fbpx

Dietetyka

Żywienie dzieci i dorosłych

Latest Posts

    Sorry, no posts matched your criteria.

facebook instagram

Co to są zasoby psychoenergetyczne i jak mogą ułatwić zmianę nawyków żywieniowych na zdrowsze?

Co to są zasoby psychoenergetyczne?

To wszystkie nasze siły fizyczne i psychiczne, jakie mamy zgromadzone na dany dzień, cała nasza energia do działania. Wydatkujemy je w ciągu dnia na różne czynności – pracę, obowiązki domowe, opiekę nad dziećmi, wspieranie bliskich, aktywność fizyczną, ale też: różne intensywne przeżycia, kłótnie, nieporozumienia, zamartwianie się, stresy itd. itp.

Co jeszcze wyczerpuje nasze zasoby?

  • podejmowanie decyzji – jest bardzo energochłonne
  • niezałatwione sprawy, bo niby znikają z horyzontu w natłoku innych codziennych spraw, ale gdzieś wewnętrznie nam ciągle ciążą.

Co ładuje nasze zasoby psychoenergetyczne?

  • odpoczynek fizyczny,
  • odpoczynek psychiczny,
  • regenerujący sen,
  • wzmacniające kontakty z rodziną i przyjaciółmi,
  • kontakt z naturą, relaksacyjna muzyka, masaż, aromaterapia,
  • odpoczynek w ciszy lub głośne świętowanie,
  • delikatna gimnastyka lub intensywny trening, który wyłączy zmęczony myśleniem mózg,
  • odżywcze jedzenie itp.

Każdy z nas będzie ładował się w trochę inny sposób i każdy z nas intuicyjnie czuje co go wzmacnia.

Problem z dbaniem o siebie mają szczególnie kobiety, a wśród kobiet szczególnie mamy mały dzieci. Bardzo często jesteśmy praktycznie non stop zwrócone w stronę dzieci – zwrócone w stronę zaspokajania ich potrzeb i wspierania emocjonalnego. Działamy na dwa etaty, w pracy i domu, nie umiemy się regenerować – bo ciągle jest jakaś pralka do powieszania, stópki do wycałowania, impreza rodzinna do zrobienia, lekarz do umówienia, papier toaletowy do kupienia, lektura szkolna do przeczytania, wybór szkoły do zastanowienia, a noc nie zawsze przynosi regenerujący sen – bo dzieci wiecznie się budzą…

Ja się też często łapię na tym, że cały dzień zaspokajam potrzeby wszystkich innych tylko nie swoje. Narasta we mnie wkurzenie, zmęczenie.

Łatwo wtedy o wypalenie, zasoby wyczerpują się i nie mamy już siły na nic, nawet na :normalne” życie, nie mówiąc o energii do wprowadzania zmian. Przyjrzyjcie się temu uważnie!

Zmiana nawyków żywieniowych na lepsze a zasoby psychoenergetyczne

W kontekście zmian jakie chcemy wprowadzić w diecie działa to tak:

Planuję, że od jutra:

  • nie jem słodyczy,
  • ćwiczę 3x w tygodniu,
  • na kolację jem sałatkę. 

Narzucam sobie rygor, który będzie wymagał dużo siły i energii. A czy zastanawiam się, czy mam na to przestrzeń? Zmiana nawyków wymaga więcej zasobów niż dzianie na autopilocie (zgodnie ze starymi nawykami, które mamy we krwi). A może moja codzienność jest ułożona tak, że nawet bez dodatkowych obciążeń i tak jadę na szczątkach swoich zasobów psychoenergetycznych?

Po fali entuzjazmu (tydzień, dwa, kiedy trzymam się planu), wszystko zaczyna się walić, nie udaje mi się zmienić nawyków na lepsze, więc zrzucam winę na siebie, biczuje się, że jestem beznadziejna, że mi się znów nie udało.

Hej! Na prawdę nie ma co sobie znów dowalać!

W takim wypadku lepiej cofnąć się o krok do tyłu.

Warto więc:

  1. Dbać o siebie, o zaspokajanie swoich potrzeb, znaleźć chwilę na refleksję (albo nawet wpisać ją sobie w kalendarz, jak godziny pracy) – jak się czuję, czego potrzebuję, doładowywać się wszystkim tym co mi służy.
  2. Planując wprowadzanie zmian zastanowić się – Czy mam na to zasoby? A jeśli nie to, jak mogę to zmienić? Jak je zgromadzić lub jak wydatkować ich mniej, jak je oszczędzać?