fbpx

Dietetyka

Żywienie dzieci i dorosłych

Latest Posts

    Sorry, no posts matched your criteria.

facebook instagram

W jakiej formie podawać orzechy dzieciom? Jak samemu jeść więcej orzechów?

Tłukę wam ostatnio o orzechach 🧠🌰🥜🥥

Tutaj dowiecie się dlaczego są w czołówce TOP 6 produktów najlepszych dla zdrowia mózgu:

A tutaj co zrobić, gdy dzieciaki nie chcą ich jeść:

A dziś trochę o tym, w jaki sposób jeść ich zalecaną dzienną dawkę, gdy my lub nasze dzieci niespecjalnie lubimy się nimi zjadać w najprostszej postaci, czyli prosto z drzewa lub paczki 😉

Przechytrzać czy nie?

Jeśli dzieciaki nie chcą jeść orzechów bez żadnych dodatków, możesz spróbować wprowadzić je do waszego menu w innej formie. Zrób to jednak bardziej z intencją poprawienia waszego rodzinnego menu i polepszenia wartości odżywczej waszych potraw w dłuższej perspektywie, niż z zamiarem przechytrzenia dziecka.

Nie – dodam trochę mąki z orzechów do ciasta naleśnikowego – zje, nawet się nie zorientuje a bilans omega 3 i omega 6 na kartce i w brzuchu będzie się zgadzać.

Tak zacznę używać mąki z orzechów do wzbogacenia ciasta naleśnikowego, zyska na tym zdrowie całej mojej rodziny.

Możesz od razu poinformować dziecko, że dziś przygotowujesz naleśniki inaczej lub jeśli jeśli dziecko zapyta czy coś zmieniałaś w swojej stałej naleśnikowej recepturze – powiedz mu szczerze i wprost, co do niej dodałaś. Powiedz: Dziś zrobiłam naleśniki trochę inaczej, dodałam do nich 2 łyżki mąki z orzechów włoskich. Chcesz spróbować jak smakują?

Najważniejsza jest nasza relacja z dzieckiem, nie nadużywajmy zaufania, bo potem ciężko je odbudować. Nie burzmy naszej relacji. Niech dziecko ma w nas bezpieczną przystań, która akceptuje je niezależnie od tego czy ono te (cholerne 😉 ) orzechy zje czy nie. Dzieci najlepiej uczą się, rozwijają, próbują nowych rzeczy, gdy mają bezpieczną bazę, grunt pod nogami. Jeśli wszystko wali się i pali, nie ma chęci, nie ma humoru, nie ma zasobów – olej orzechy, zjedzcie razem naleśniki ze zwykłej białej mąki, nawet ze słodkim dżemorem, nawet z 🥞 kremem czekoladowym! Bądźcie razem i cieszcie się wspólnym posiłkiem! Orzechy poczekają, aż będziecie mieć oboje (i dziecko i rodzic) wystarczającą ilość zasobów na wprowadzanie zdrowych zmian w waszej diecie.

Spróbuj innej konsystencji, dodaj do innej potrawy

Masło orzechowe

To bardzo fajny dodatek do kanapek, naleśników, placuszków, wafli. Nie raz, gdy lodówka świeciła pustkami i nikomu nie chciało się iść już do sklepu, wyciągałam słoik masła orzechowego i jedliśmy kanapki albo grzanki z masłem orzechowym. Można takie kanapki jeść i na słodko z dżemem i na wytrawnie, z dodatkiem jakiś warzywek i owoców – pokrojonych marchewek, jabłuszek, ogórków, rzodkiewek do chrupania.

Dzieci mając alternatywę – suchy chleb albo chleb z masłem orzechowym zazwyczaj wybierały drugą opcję. Zresztą moje dzieciaki i tak i tak w miarę lubią masło orzechowe, bo bardzo lubi je ich tata.

Masło orzechowe ma długi termin przydatności do spożycia i można je spokojnie trzymać w szafce przez kilka miesięcy, nawet po otwarciu. Kupując masło orzechowe zwróćcie uwagę na to, żeby nie miało w składzie żadnych dodatkowych składników, bo zdarzają się często masła z dodatkiem tłuszczu palmowego (który występuje też czasem po nazwą – tłuszcz roślinny), soli i cukru. Najlepsze masło orzechowe ma w składzie 100% orzeszki arachidowe i nic więcej. Są też masełka z innych orzeszków, moje serce skradło masło migdałowe, za to masło z orzechów włoskich jest super aromatyczne. Można też ukręcić swoje masło orzechowe z 1 rodzaju albo z kilku, nie będzie ono pewnie tak ekstra gładkie, jak ze sklepu i po drodze można 😵‍💫☠️ zabić blender. Za to można skomponować swój smak i dodać ulubione dodatki. Może trochę prawdziwej wanilii? A może cynamonu? Robiłam też kiedyś pyszną pastę kanapkową złożoną z masła orzechowego, pomidorów i 🌶️🌶️ chilli, ale to zdecydowanie propozycja dla dorosłych. Masła orzechowego można używać także jako składnik marynaty do mięsa, drobiu czy tofu, nada fajnego orzechowego posmaku.

masło orzechowe dostępne np. w Lidlu, w składzie ma dodatek oleju palmowego i soli – nie polecam 👎
a tu masło orzechowe z dobrym składem 100% orzeszków i nic więcej – polecam 👍

Mąka orzechowa

Orzechy można użyć także w formie mąki. Zamieniamy część zwykłej białej mąki, mąką orzechową. Na początek proponuję dodawać małe ilości, nawet 1-2-3 łyżki. Sama kiedyś dość mocno zniechęciłam się eksperymentując z różnymi mąkami w ciastach (z grochu, soczewicy, gryczana, orzechowa itp.). Często dania i ciasta wychodziły ciężkie, o dziwnym smaku, zakalcowate lub nikt nie chciał tego jeść. Co z tego że zdrowe, jak całość lądowała w koszu? Teraz dodaję najwyżej po kilka łyżek, małe ilości, ale systematycznie. Wzbogacam w ten sposób choć trochę potrawy ale zachowują one swój klasyczny smak.

Mąkę orzechową można używać do naleśników, ciast, ciasteczek, placuszków, można dodawać ją po łyżce do koktajli, można używać ją też jako składnik panierki do mięsa, tofu czy kotletów roślinnych.

Pamiętajcie, że najlepszą i najzdrowszą formą orzechów – są takie zwykłe w całości, najlepiej jeszcze w łupinkach. Tak przechowywane zachowują najwięcej wartości odżywczych. Rozłupujemy je, kroimy, mielimy i od razu spożywamy. Tak wyciśniemy z nich najwięcej. Każda ingerencja – wyłupanie ze skorupki, oczyszczenie z zewnętrznych błonek, pokruszenie, zmielenie, sparzenie, prażenie itp. to kolejne straty niektórych (ale nie wszystkich) składników odżywczych.

Zdrowe nienasycone kwasy tłuszczowe, o które nam głównie w orzechach chodzi są niestabilne i dość szybko ulegają utlenianiu pod wpływem powietrza czy światła. To dlatego np. butelka z olejem lnianym tłoczonym na zimno i nieoczyszczony jest ciemna i najlepiej przechowywać ją w lodówce. Całe ziarna utrzymują kwasy tłuszczowe najlepiej, poddane obróbce szybciej ulegają utlenieniu czyli tracą swoje cenne właściwości. Niemniej jednak lepiej od czasu do czasu posypać owsiankę płatkami migdałowymi (migdały obrane ze skórki, pocięte, sparzone, paczkowane), niż nie jeść migdałów wcale. Lepiej dodać 1 łyżkę mąki z orzechów włoskich do ciasta naleśnikowego, niż nie jeść orzechów włoskich wcale. To moja filozofia 💁‍♀️

Posypka orzechowa

Dość fajnym pomysłem, który kiedyś sama uskuteczniałam jest zrobienie sobie posypki złożonej z soli i zmielonych pestek i orzechów i używanie jej zamiast soli do posypywania sałatek, kanapek, zup. Czyli zawsze, kiedy chcemy użyć zwykłej soli – używamy posypki. W oryginale specyfik ten nazywa się gomasio i złożony jest z soli i mielonego sezamu, w proporcji mniej więcej pół na pół. Za każdym razem, kiedy chcemy sobie coś dosolić, równocześnie dowartościowujemy naszą potrawę w porcję dobrych kwasów tłuszczowych, witamin, minerałów i błonnika. Taką orzechową posypkę, na podobę gomasio można przygotować z różnych orzechów i pestek. Kiedyś miałam zawsze na stole zamiast solniczki mały słoiczek ze świeżo zmielonym sezamem i siemieniem lnianym pomieszanym z solą. Najlepiej mielić małe porcje nasion i orzechów, np. po 1-2 łyżki i zmieszać dwa – trzy ich rodzaj. Zmieloną porcję przechowywać w małym szczelnie zamkniętym słoiczku i zużywać na bierząco w ciągu tygodnia – dwóch.

Orzechy w koktajlu

To jest ekstra pomysł, aby dorzucać orzechy do koktajlu. Szczególnie wtedy, kiedy mamy mocny sprzęt, który zmieli składniki na gładziutki koktajl i po drobinkach orzechów nie będzie śladu. Jeśli mamy słabszy blender lub chcemy, żeby orzechy były łatwej strawne, warto namoczyć porcję orzechów np. dzień wcześniej. Garść dowolnych orzechów lub pestek + filiżanka przegotowanej wody – zostawiamy na noc. Na drugi dzień – odsączamy z wody i możemy wrzucić je do koktajlu. Orzechy będą pasować praktycznie do każdego koktajlu, na moje oko szczególnie do tych bezmlecznych, z zielonymi liśćmi. Uzupełniamy wtedy koktajl w porcję białka i tłuszczu. Kilka szybkich propozycji:

  • klasyka, czyli: jabłko, banan, cytrynka, szpinak, pestki słonecznika,
  • brzoskwinie, jarmuż, migdały,
  • jagody, banan, szpinak, siemię lniane,
  • kiwi, banan, pietruszka, chia,
  • banan, orzechy włoskie, mleko roślinne.
moje dzieciaki przygotowujące samodzielnie koktajl nr.1 z listy

I tutaj tak samo proszę was – przemycamy dla zdrowia siebie i całej rodziny a nie po to, żeby kogoś oszukać, byle by tylko zjadł.

Fajnie, że dzieciaki chętnie piją zielone koktajle, bo są zmiksowane, że nie czuć żadnego pojedynczego składnika i dosłodzone. Gładziutkie, słodkie i przyjemne. 🍹🍹🍹 Ale i tak polecam wam przygotować taki koktajl razem z dziećmi, niech również dotkną każdego składnika z osobna, powąchają, posmakują i zobaczą, co tam ląduje w środku.


Jestem ciekawa, z którego sposobu korzystacie w swoim domu lub który macie chęć wypróbować?