Dziurawiec – bardzo ciekawe i wszechstronne ziółko, które może pomóc w wyczerpaniu nerwowym, niepokoju i jesiennej zniżce nastroju
Dziurawiec jest bardzo ładnym ziółkiem, ma sztywne długie łodygi, dorastające nawet do 1 metra, drobniutkie żółte kwiatki i małe listki. Listki dziurawca są bardzo charakterystyczne i pomagają zidentyfikować roślinę. Kiedy popatrzy się na nie pod słońce są całe podziurkowane i stąd wywodzi się ich nazwa polska ale też łacińska (łac. Hypericum perforatum). Dla ścisłości – w mądrych książkach wyczytałam, że nie są to dziurki a punkciki, ale zaufajcie mi – nie da się tego rozróżnić gołym okiem. Dziurawiec ma kwiaty koloru żółtego, zakwita w okolicach św. Jana, czyli 24 czerwca, z tego powodu nazywany jest też świętojańskim zielem. Kwitnie od czerwca do września.
Rośnie u mnie na działce, jak ktoś chciałby sobie nazbierać. Tylko proszę dajcie mi znać wcześniej 😊
Właściwości dziurawca
Dziurawiec był i jest uważany za lek uniwersalny, stosowano go już w starożytności, ma wielokierunkowe działanie. Surowcem jest ziele, czyli całość – kwiatki z liśćmi i kawałkiem łodygi. Zawarte w nim substancje mają działanie:
- ściągające na błonę śluzową przewodu pokarmowego,
- przeciwzapalne, przeciwgorączkowe,
- uszczelniające ściany naczyń włosowatych,
- żółciopędne i żółciotwórcze, ułatwiają przepływ żółci do dwunastnicy, przeciwdziałają zastojowi żółci w pęcherzyku żółciowym i zapobiegają tworzeniu się kamieni żółciowych (to działanie dziurawca jest bardzo mocne),
- przeciwskurczowe na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego,
- uspokajające i uśmierzające ból,
- moczopędne i zwiększające dobową ilość wydalanego moczu,
- ułatwiają usuwanie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii,
- antyseptyczne, antybakteryjne, a nawet 🐛robakobójcze.
Dziurawiec stosuje się w:
- chorobach wątroby i dróg żółciowych,
- w zaburzeniach czynności przewodu pokarmowego (dolegliwości żołądkowo-jelitowe) – przywraca równowagę w przewodzie pokarmowym,
- chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy,
- kamicy, dnie moczanowej,
- przy zaburzeniach krążenia, przewlekłym gośćcu,
- olej dziurawcowy stosuje się w leczeniu chorób skóry (odleżyny, łuszczyca, oparzenia, owrzodzenia),
- pomocniczo stosuje się go też w nadciśnieniu tętniczym, w stanach zapalnych jamy ustnej, przyzębia i gardła.
Działanie poprawiające nastrój
A działanie, które dziś interesuje mnie najbardziej to poprawa nastroju:
Dziurawiec ma działanie przeciwdepresyjne i uspokajające, więc wykorzystuje się go w stanach niepokoju, wyczerpania nerwowego, obniżenia nastroju, zaburzeniach depresyjnych w celu przywrócenia równowagi nerwowej.
Za dr. Różańskim podaję: ” Wyciągi alkoholowe i ekstrakty suche z dziurawca zawierające hiperycynę, ksantony i floroglucyny działają przeciwdepresyjnie i uspokajająco. Poprawiają samopoczucie, wzmacniają, uodparniają na stres, działają adaptogennie. Uprawniają procesy uczenia się i zapamiętywania oraz odtwarzania informacji. Przywracają chęć do życia. Dodatkowo poprawiają trawienie i pobudzają przemianę materii. Działanie jest odczuwalne po dłuższym i regularnym zażywaniu preparatów dziurawca. Hiperycyna jest inhibitorem monoaminooksydazy (MAO). Dziurawiec działa przeciwdepresyjnie również poprzez hamowanie wchłaniania zwrotnego dopaminy, serotoniny, kwasu gamma-aminomasłowego GABA, glutaminianu i noradrenaliny. Niewątpliwie podnosząc stężenie tych mediatorów dziurawiec wyzwala zadowolenie, radość i euforię„.
Depresja a dziurawiec
Dziurawiec i depresja to skomplikowana sprawa. Nie stosuje się go równocześnie z lekami na depresję. Może on pomagać w przypadku zniżki nastroju, ale w przypadku depresji – lepiej zasięgnąć porady specjalisty i zastosować przepisane przez niego leki. A te leki często wchodzą w reakcję z dziurawcem właśnie. Także w przypadku depresji – trzeba z nim uważać.
Jak stosować dziurawiec?
Dziurawiec możemy stosować w postaci naparu, maceratu (wyciąg olejowy) albo nalewki (wyciąg alkoholowy), są także wyciągi suche z dziurawca – w postaci tabletek.
Czas przyjmowanie, dawkę i postać przyjmowania zioła należy skonsultować z doświadczoną zielarką lub zielarzem, ewentualnie z lekarzem albo farmaceutą.
Dziurawiec jest dość silną w działaniu rośliną i przed jej zastosowaniem na prawdę warto zasięgnąć porady specjalisty (nie tylko dr.Google 😉 ), ponieważ wchodzi w interakcje z wieloma lekami – obniża lub wzmaga ich działanie. Ma też działanie fotouczulające, czyli w przypadku dłuższego stosowanie, albo zastosowania dużej ilości a także u wrażliwych osób – może dojść do uczulenia na promienie słoneczne. Wtedy nawet po krótkim pobycie na słońcu mogą wystąpić poparzenia słoneczne o różnym nasileniu. Szczególnie uważać powinny osoby o jasnej karnacji. Z tego powodu dobrze jest stosować dziurawiec późną jesienią i zimą, gdy nie mamy dużo słońca i wychodzimy na dwór okryci.
Napar z dziurawca przygotowuje się zazwyczaj w ten sposób:
2 łyżki rozdrobnionego ziela zalać 2 szklankami wrzącej wody i zostawić pod przykryciem na 20 minut.
Pić po 1/2 szklanki 3x dziennie:
- przed jedzeniem – w niedomaganiach żołądkowych, zaburzeniach trawienia jako środek pobudzający wydzielanie soków żołądkowych, żółciopędny i moczopędny.
- po jedzeniu – jako środek rozkurczowy, przeciwbakteryjny, uspokajający, przeciwdepresyjny i wzmacniający.
Najlepsze efekty uzyskuje się po 6 tygodniach kuracji, ale poprawę samopoczucia można zauważyć już po kilku dniach. (Właśnie to sprawdzam😊).
Mój wpis nie jest poradą lekarską, ani zielarską.
Nie daję żadnej gwarancji na to, że to co napisałam wam pomoże, ani na to, że wam nie zaszkodzi. Każdy przypadek stosowania ziół trzeba rozpatrzyć indywidualnie biorąc po uwagę wiek, stan zdrowia, przyjmowane leki, masę ciała itp.
Stosujcie zioła! Bo to prawdziwe skarby i są prawdziwie niedoceniane i zdecydowanie za rzadko przez nas zażywane.
Ale róbcie to z głową – przed zastosowaniem konsultujcie się ze specjalistami. Albo jeśli chcecie stosować je na własną rękę (i na własną odpowiedzialność) – szukajcie receptur w dobrych księgach zielarskich i u specjalistów. Niezmiennie polecam książki:
- „Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie”, Mateusz Emanuel Senderski
- „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie”, Aleksander Ożarowski i Wacław Jaroniewski
- oraz stronę internetową dr. Henryka Różańskiego: https://rozanski.li/