BLW, Baby-led weaning, bobas lubi wybór, ewentualnie bobas lubi wyrzucać ;)
BLW to jeden z moich ulubionych tematów dotyczących żywienia niemowląt.
Pisałam z niego pracę dyplomową kończąc studia z dietetyki, poprowadziłam mnóstwo warsztatów stacjonarnych na temat BLW z mamami i pląsającymi niemowlakami (no ok, czasem pojawił się też jakiś tata 😉 , razem z trzema koleżankami prowadziłam stronę internetową z wegetariańskimi przepisami BLW, a kilka lat temu korespondowałam nawet z samą autorką metody Gill Rapley bo tłumaczyłam jej ulotkę na język polski.
Dziś mam dla Was garść informacji podstawowych o tej metodzie, a w tygodniu pojawią się wpisy bardziej szczegółowe, m.in. o plusach i minusach, zakrztuszeniach, niedoborze żelaza oraz wywiady z mami, które stosowały BLW u swoich dzieci.
Co to jest metoda BLW?
Baby-led weaning – to nazwy specyficznej metody rozszerzania diety niemowląt. Jest moda na BLW i w tym przypadku jest to akurat zjawisko korzystne, bo metoda ta ma wiele zalet, które podkreślają specjaliści pracujący z małymi dziećmi, m.in. terapeuci integracji sensorycznej i logopedzi. Baby-led weaning dosłownie oznacza odstawienie od piersi (weaning) kierowane przez dziecko (baby-led). Metoda ta podkreśla więc rolę dziecka w procesie rozszerzania diety. To ono decyduje o momencie startu, tempie rozszerzania diety i odstawieniu całkowicie mleka. Aby było to możliwe dziecko od początku je samodzielnie, najpierw rączkami, później w miarę doskonalenia motoryki małej – sztućcami. Z czasem dziecko je coraz sprawniej i coraz więcej jedzenia trafia do jego brzuszka. To proces i jedno z drugim idzie w parze – coraz większe umiejętności i coraz większe potrzeby żywieniowe. To samodzielne jedzenie sprawia, że to dziecko (a nie opiekun) decyduje ile je oraz w jakim tempie. Maluch ma też więcej okazji do stymulacji wszystkich zmysłów – dotyka, bada różne konsystencje i faktury pokarmów, wącha, smakuje. Nie trzeba gotować mu osobnych posiłków, ani ich miksować i wszyscy mogą jeść równocześnie. Baby-led weaning zostało przetłumaczone na polski jako Bobas lubi wybór, choć mamy stosujące metodę często mówią, ze na początku jest to raczej Bobas lubi wyrzucać albo Bobas lubi wypluwać 😉 Tyle w skrócie.
Kiedy zacząć BLW?
Zgodnie z tradycyjnym schematem żywienia niemowląt pokarmy stałe zaczynamy wprowadzać do diety dziecka w 6. miesiącu życia. W BLW również zaczynamy rozszerzać dietę około 6 miesiąca życia, choć metoda ta każe raczej zwrócić uwagę na gotowość dziecka niż na kalendarz. O sygnałach gotowości dziecka pisałam trochę w poprzednim wpisie (Kiedy rozszerzać dietę?). W BLW szukamy takich samych oznak gotowości do jedzenia. Autorka metody Gill Rapley mówi dodatkowo, że najlepiej, gdy to dziecko samo zainicjuje proces rozszerzania diety, czyli sięgnie po jedzenie samodzielnie z talerza rodzica. Aby to było możliwe, rodzice muszą stworzyć mu do tego odpowiednie warunki, czyli sadzać go przy stole podczas posiłku razem z innymi domownikami, w krzesełku czy na swoich kolanach. Dziecko najpierw będzie uczestniczyć w posiłkach jako bierny obserwator, a z czasem już jako aktywny uczestnik jedzenia i wspólnych dyskusji.
BLW od czego zacząć?
W BLW omijamy etap papek i od razu startujemy z posiłkami w ich bardziej dorosłej formie. Oczywiście na początku dostosowujemy trochę te produkty, tak aby maluch mógł je łatwo złapać, czy łatwo rozetrzeć dziąsłami. Metoda zakłada, że dzieci szybko uczą się radzić sobie z coraz trudniejszymi konsystencjami – bo sam pokarm to wymusza. Tak jak nie nauczymy się jeździć na rowerze nie siadając na nim, tak dziecko nie nauczy się radzić sobie z kawałkami – nie dostając ich do jedzenia. Wg. autorek metody podawanie dziecku papek wręcz opóźnia naukę jedzenia.
Na pierwsze posiłki polecane są miękkie, łatwe do uchwycenia kawałki pokarmów, np. ugotowane i pokrojone w słupki marchewki czy różyczki brokuł skropione oliwą, miękkie kawałki jajka, mięsa, miękkie owoce. Autorki metody uważają że nie ma przeciwwskazań, aby nawet małe dzieci dostawały do jedzenia to, co je reszta rodziny, pod warunkiem, że są to zdrowe posiłki. Zwracają uwagę jedynie na kilka produktów niebezpiecznych i nieodpowiednich dla małych dzieci, np. orzechy, grzyby, miód, małe owoce, szczególnie z pestkami, oliwki, dania posolone, posłodzone, produkty przetworzone.

BLW a pokarmy płynne
Często mamy mają wątpliwości jak podawać pokarmy płynne stosując metodę BLW. Metoda ta nie wyklucza żadnych pokarmów, można spokojnie podawać zupki, płynne kaszki i koktajle nawet maluchom, które w ogóle nie umieją jeszcze operować sztućcami czy kubkiem. Jest na to bardzo dużo sposobów:
- kaszki można podać ugotowane na gęsto – wtedy da się je uformować w kulki czy kostki, które dziecko łatwo uchwyci w rączkę,
- zupkę można podać w kubeczku i przytrzymać, aby dziecko mogło z niego pić, ale zwracając uwagę na jego sygnały – czy chce jeść czy nie,
- jogurt, koktajl – można podać już nałożone na łyżeczkę, po którą dziecko samo sięga,
- do wszelkich płynnych pokarmów można dodać np. chlebek, placuszki, naleśniki, aby dziecko mogło je maczać i w ten sposób jeść,
- mona też iść na całego i postawić dziecku miseczkę z zupką do samodzielnego zjedzenia i przygotować się na bałagan. Do tej pory mam przed oczami zdjęcie córki koleżanki, która jadła zupę krem z buraka. Wyglądało to piekielnie. ?? Dziewczyny z wielkim zapałem stosowały BLW.
Wszystkie te zabiegi zapewniają dziecku jak największej samodzielności w jedzeniu i kontrolowaniu przez niego zjadanych ilości.
BLW a karmienie butelką
BLW podkreśla rolę karmienia piersią dziecka, ale nie wyklucza karmienia butelką. Można spokojnie stosować metodą BLW i karmić niemowlaka mlekiem modyfikowanym. Rodzice karmiący dziecko mlekiem modyfikowanym mogą mieć jednak większe wyzwanie w tym, żeby dobrze odczytywać sygnały dziecka a propos zjadanych ilości mleka i pokarmów stałych. Dziecko ssące pierś jest od początku w tym procesie bardziej samodzielne – karmi się mlekiem mamy – samo ssie ile chce i kiedy chce. Natomiast karmienie butelką dużo częściej odbywa się według zaplanowanego harmonogramu, co może zaburzać tą samodzielność i decyzyjność niemowlaka, o którą chodzi autorkom metody. Idea jest taka, że to dziecko najlepiej wie ile mleka potrzebuje, a później ile i jakich pokarmów stałych, bo kieruje się instynktem i zna swoje potrzeby.
Podczas wprowadzania pokarmów stałych, dziecko cały czas jest karmione piersią lub mlekiem modyfikowanym na żądanie. Początkowo do posiłków siada najedzone mlekiem, aby miało dobry nastrój do nauki jedzenia. W miarę czasu dziecko coraz sprawniej spożywa pokarmy, je coraz więcej pokarmów stałych a pije coraz mniej mleka i w ten sposób samo odstawia się od piersi. Jedne dzieci w wieku 1,5 roku inne w wieku 4 lat. Gdy zrezygnuje całkowicie z mleka, oznacza to, że nie potrzebuje więcej mleka mamy w sensie odżywczym (lub MM) i potrafi w inny sposób zaspokoić potrzebę bliskości (np. przez przytulanie, głaskanie).
Ulotka BLW
Wspomnianą wyżej ulotkę wrzucam do mojego sklepu – możecie pobrać ją oczywiście za darmo, tutaj link do SKLEPU. Znajdziecie w niej najważniejsze informacje o metodzie Baby-led weaning. Korzystajcie śmiało, dzielcie się z wszystkimi zainteresowanymi i wszystkimi, których chcielibyście zainteresować BLW. Ulotka ma format a4 i jest dwustronna.
Ulotka została przygotowana na podstawie wersji oryginalnej dostępnej na stronie Gill Rapley w porozumieniu z autorką. Angielski oryginał do pobrania tutaj: http://www.rapleyweaning.com/leaflets.php